Tytuł oryginału: Girl Online. Going Solo
Cykl: Girl Online [3]
Autor: Zoe Sugg
Wydawnictwo: Insignis
Ilość stron: 348
Gatunek: powieść młodzieżowa
Po rozstaniu z Noah Penny postanawia skupić się na samorealizacji. Nastolatka rozwija swoje umiejętności w fotografowaniu poszukując własnego stylu, pomaga Elliotowi, który przeżywa bardzo trudny okres w swoim życiu, a także stara się wesprzeć Posey - dziewczynę, którą poznała odwiedzając Megan w akademii artystycznej w Londynie. Poznany tam również Callum stara się przekonać do siebie Penny, ale ta nie potrafi zapomnieć o Noah, który zapadł się pod ziemię i nikt nie wie co z nim jest.
Gdzie jest Noah i czy wszystko u niego jest w porządku? Czy Penny zdecyduje się na życie w pojedynkę?
Trylogia "Girl Online" Zoe Sugg ujęła mnie już od pierwszej części. Gdy sięgałam po "Girl Online w trasie" nie bałam się, że się zawiodę i takie same odczucia miałam przy rozpoczynaniu lektury ostatniej pozycji o historii Penny. "Girl Online. Solo" wyczekiwałam od chwili, w której usłyszałam o niej na kanale Zoelli i muszę przyznać, że nie zawiodłam się w żadnym calu!
Akcja powieści przyciąga już od pierwszych stron, jej swobodne tempo sprawia, że czytanie jest samą przyjemnością. W "Girl Online. Solo" otrzymujemy więcej wątków niż w poprzednich częściach. Spodobało mi się to, jak Zoe wykorzystała własne ataki paniki, by użyć ich w swojej powieści i z pewnością pomóc dzięki temu niektórym czytelnikom. Dużym plusem jest również przybliżenie wątku Elliota, którego problemy z tła powieści przenoszą się często na pierwszy plan.
Bohaterowie jak zwykle są cudowni, choć nie do wszystkich zapałałam sympatią. Penny oswoiła się w dużej mierze ze swoimi lękami, stała się pewniejsza siebie, natomiast Elliot, którego uwielbiam za jego charakter, nie zawsze przypominał siebie. Z pewnością ta część z Was, która polubiła Noah będzie choć trochę przygnębiona, ponieważ w tej części jest go stosunkowo mało (choć Penny ciągle o nim myśli), ale przecież tytuł mówi sam za siebie. Czarujący Szkot Callum nie użekł mnie - wydawał mi się być momentami sztuczny (TEAM NOAH). Postacie Posey, Megan, Leah i Alexa są dopracowane i nie mam do nich żadnych zarzutów.
Zoe Sugg pokazała w "Girl Online. Solo", że pisanie książek idzie jej równie dobrze jak vlogowanie, czyli świetnie. Powieści o Penny z pewnością Wam polecam, są jak ciepły koc w zimny wieczór i lody w gorący dzień - idealne! Gdybym miała wybierać, która z części tej serii jest najlepsza, nie potrafiłabym podjąć decyzji, ponieważ każda z nich jest troszkę inna, ale łączy je jedno - ciepło bijące z pełnej przyjaźni i miłości historii.
Moja ocena: 9/10
Gdzie jest Noah i czy wszystko u niego jest w porządku? Czy Penny zdecyduje się na życie w pojedynkę?
"Czyjś sukces NIE jest Twoją porażką"
Trylogia "Girl Online" Zoe Sugg ujęła mnie już od pierwszej części. Gdy sięgałam po "Girl Online w trasie" nie bałam się, że się zawiodę i takie same odczucia miałam przy rozpoczynaniu lektury ostatniej pozycji o historii Penny. "Girl Online. Solo" wyczekiwałam od chwili, w której usłyszałam o niej na kanale Zoelli i muszę przyznać, że nie zawiodłam się w żadnym calu!
"Przecież nie można być naprawdę szczęśliwym z kimś innym, dopóki nie znajdzie się własnego miejsca na ziemi, prawda?"
Akcja powieści przyciąga już od pierwszych stron, jej swobodne tempo sprawia, że czytanie jest samą przyjemnością. W "Girl Online. Solo" otrzymujemy więcej wątków niż w poprzednich częściach. Spodobało mi się to, jak Zoe wykorzystała własne ataki paniki, by użyć ich w swojej powieści i z pewnością pomóc dzięki temu niektórym czytelnikom. Dużym plusem jest również przybliżenie wątku Elliota, którego problemy z tła powieści przenoszą się często na pierwszy plan.
"Odkryłam, że w starciu głowy i serca za każdym razem wygra serce. Nieważne, jak głośno krzyczy głowa - serce zawsze będzie głośniejsze i silniejsze."
Bohaterowie jak zwykle są cudowni, choć nie do wszystkich zapałałam sympatią. Penny oswoiła się w dużej mierze ze swoimi lękami, stała się pewniejsza siebie, natomiast Elliot, którego uwielbiam za jego charakter, nie zawsze przypominał siebie. Z pewnością ta część z Was, która polubiła Noah będzie choć trochę przygnębiona, ponieważ w tej części jest go stosunkowo mało (choć Penny ciągle o nim myśli), ale przecież tytuł mówi sam za siebie. Czarujący Szkot Callum nie użekł mnie - wydawał mi się być momentami sztuczny (TEAM NOAH). Postacie Posey, Megan, Leah i Alexa są dopracowane i nie mam do nich żadnych zarzutów.
"Skupcie się na swojej drodze, rozwijajcie się we własnym tempie i nie rozglądajcie się na boki. Sukces innej osoby nie musi wpływać na Was ani umniejszać tego, co SAMI osiągniecie."
Zoe Sugg pokazała w "Girl Online. Solo", że pisanie książek idzie jej równie dobrze jak vlogowanie, czyli świetnie. Powieści o Penny z pewnością Wam polecam, są jak ciepły koc w zimny wieczór i lody w gorący dzień - idealne! Gdybym miała wybierać, która z części tej serii jest najlepsza, nie potrafiłabym podjąć decyzji, ponieważ każda z nich jest troszkę inna, ale łączy je jedno - ciepło bijące z pełnej przyjaźni i miłości historii.
"Chcę móc popełniać błędy. Umieć rzucić się na głęboką wodę, nie martwiąc się konsekwencjami."
Moja ocena: 9/10
Za możliwość poznania tej książki, dziękuję wydawnictwu Insignis.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Spodobał się post? Skomentuj! :)