Tytuł oryginału: Perłowa Dama
Cykl: Circus Lumos [2]
Autor: Aleksandra Polak
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ilość stron: 456
Gatunek: powieść młodzieżowa, fantasy
Alicja walczy o przetrwanie w mrocznych podziemiach Hadesu, gdzie brat Hadriana, Tristan, staje się jej jedynym sprzymierzeńcem. Gdy dziewczyna w końcu ucieka, okazuje się to początkiem niebezpiecznych przygód. W nadziei na złamanie klątwy ciążącej nad braćmi, Circus Lumos wyruszają w daleką drogę i odkrywają sekrety potężnych magów. Pomiędzy Alicją i Tristanem nawiązuje się nić sympatii i życie dziewczyny kolejny raz przewróci się do góry nogami.
O ile "Król Kier" nie był według mnie świetną powieścią, o tyle "Perłowa Dama" zachwycała mnie od samego początku. Z łatwością wraz z upływającym czasem zauważałam, że kontynuacja tej serii jest napisana z większym polotem. Aleksandra Polak w dobrym stylu poprowadziła swoich bohaterów przez ciemność, z której nie każdy z nich wrócił do światła, ale wszystko po kolei...
Akcja zaczyna się niedługo po wydarzeniach z poprzedniej części dzięki czemu w idealnym stopniu zachowała się ciągłość fabuły historii o Circus Lumos. Alicja skąpana w ciemnościach walczy nie tylko z demonami starającymi się pożreć jej światło, ale również z tymi tkwiącymi w innych ludziach. W tak obskurnym miejscu jakim jest Hades ma szansę jedynie na relację z Tristanem, który nie jest najlepszym kompanem do pogaduszek. Momenty tej dwójki przypadły mi do gustu już od samego początku, ale wciąż nie potrafię do końca rozgryźć brata Hadriana.
Bohaterowie i ich charaktery rozwijają się w "Perłowej Damie" w zawrotnym tempie. Co więcej mogłam bliżej przyjrzeć się większości z nich dzięki czemu powieść ta zyskała w moich oczach, ponieważ lubię, gdy nie tylko główni bohaterowie są mi dobrze znani. Pomimo typowości motywu wyboru pomiędzy tym "dobrym" a "złym" chłopakiem póki co Aleksandra Polak radzi sobie na tyle, by nie było tu miejsca na sztuczne zachowania. Dużym plusem jest również wprowadzenie większej dawki magii, co jeszcze bardziej intryguje, ponieważ nie zawsze pomaga ona naszym postaciom.
Podoba mi się także motyw podróży bohaterów, którzy to usiłują uzyskać odpowiedzi na swoje pytania jak najprędzej, by zdążyć przed owianym legendami Księciem Cieni. Dzięki plastycznym opisom autorki poczułam się jakbym naprawdę powróciła na parę dni do Wiednia, który było mi dane parę lat temu zobaczyć. Zaletą jest według mnie również to, że Alicja nie porzuca swojej szkoły na rzecz magicznego życia a stara się pogodzić oba te aspekty swoich losów np. ucząc się do matury, co zachowuje pewną naturalność budowaną przez połowę poprzedniego tomu.
Duża dawka niebezpieczeństw, pełni rozterek bohaterowie oraz przeznaczenie, przed którym nie da się uciec to duża część "Perłowej Damy". Jeśli wcześniej nie byliście przekonani czy zabrać się za lekturę "Circus Lumos" to teraz z czystym sumieniem mogę Wam ją polecić i równocześnie zachęcić do dania szansy naszej polskiej autorce. Aleksandra nadała "Perłowej Damie" świetny, wręcz magiczny klimat, który potrafi zauroczyć. Osobiście jestem zakochana w tym świecie i czekam na dalsze losy bohaterów!
Moja ocena: 9/10
O ile "Król Kier" nie był według mnie świetną powieścią, o tyle "Perłowa Dama" zachwycała mnie od samego początku. Z łatwością wraz z upływającym czasem zauważałam, że kontynuacja tej serii jest napisana z większym polotem. Aleksandra Polak w dobrym stylu poprowadziła swoich bohaterów przez ciemność, z której nie każdy z nich wrócił do światła, ale wszystko po kolei...
Akcja zaczyna się niedługo po wydarzeniach z poprzedniej części dzięki czemu w idealnym stopniu zachowała się ciągłość fabuły historii o Circus Lumos. Alicja skąpana w ciemnościach walczy nie tylko z demonami starającymi się pożreć jej światło, ale również z tymi tkwiącymi w innych ludziach. W tak obskurnym miejscu jakim jest Hades ma szansę jedynie na relację z Tristanem, który nie jest najlepszym kompanem do pogaduszek. Momenty tej dwójki przypadły mi do gustu już od samego początku, ale wciąż nie potrafię do końca rozgryźć brata Hadriana.
Bohaterowie i ich charaktery rozwijają się w "Perłowej Damie" w zawrotnym tempie. Co więcej mogłam bliżej przyjrzeć się większości z nich dzięki czemu powieść ta zyskała w moich oczach, ponieważ lubię, gdy nie tylko główni bohaterowie są mi dobrze znani. Pomimo typowości motywu wyboru pomiędzy tym "dobrym" a "złym" chłopakiem póki co Aleksandra Polak radzi sobie na tyle, by nie było tu miejsca na sztuczne zachowania. Dużym plusem jest również wprowadzenie większej dawki magii, co jeszcze bardziej intryguje, ponieważ nie zawsze pomaga ona naszym postaciom.
Podoba mi się także motyw podróży bohaterów, którzy to usiłują uzyskać odpowiedzi na swoje pytania jak najprędzej, by zdążyć przed owianym legendami Księciem Cieni. Dzięki plastycznym opisom autorki poczułam się jakbym naprawdę powróciła na parę dni do Wiednia, który było mi dane parę lat temu zobaczyć. Zaletą jest według mnie również to, że Alicja nie porzuca swojej szkoły na rzecz magicznego życia a stara się pogodzić oba te aspekty swoich losów np. ucząc się do matury, co zachowuje pewną naturalność budowaną przez połowę poprzedniego tomu.
Duża dawka niebezpieczeństw, pełni rozterek bohaterowie oraz przeznaczenie, przed którym nie da się uciec to duża część "Perłowej Damy". Jeśli wcześniej nie byliście przekonani czy zabrać się za lekturę "Circus Lumos" to teraz z czystym sumieniem mogę Wam ją polecić i równocześnie zachęcić do dania szansy naszej polskiej autorce. Aleksandra nadała "Perłowej Damie" świetny, wręcz magiczny klimat, który potrafi zauroczyć. Osobiście jestem zakochana w tym świecie i czekam na dalsze losy bohaterów!
"Każdy z nas cierpi"
Moja ocena: 9/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Spodobał się post? Skomentuj! :)