piątek, 20 lutego 2015

28. Na ostrzu noża - Patrick Ness


Tytuł oryginału: The Knife
 of Never Letting Go
Cykl: Ruchomy chaos [1]
Autor: Patrick Ness
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Ilość stron: 500
Gatunek:  Fantastyka, powieść postapokaliptyczna
Moja ocena: 8/10

Najlepsze cytaty:
"Człowiek to tylko ruchomy chaos"

"Ludzie bojom się tego, czego nie znajom"



Todd Hewitt ma trzynaście lat i jest prawie mężczyzną. Jest też jedynym chłopcem i dzieckiem w osadzie Prentisstown- jedynej społeczności na Nowym Świecie. Pewnego dnia orientuje się, że na bagnach jest przerwa w Szumie, który normalnie sprawia, że jego myśli rozbrzmiewają w głowach innych. Wraz ze swoim psem Manczim - którego myśli również słyszy - oraz nowo poznaną, milczącą dziewczyną przemierza Nowy Świat odkrywając prawdę, która niekoniecznie sprawia, że czuje się bezpieczny. 

Czy Todd i Viola zdążą dotrzeć do Przystani by ostrzec ludzi przed ścigającą tych dwoje  armią? Co z dawnego życia Todda jest prawdą? Dlaczego wszystkie kobiety na Nowym Świecie zginęły?

Książkę poleciła mi przyjaciółka i choć z początku sceptycznie do ów pozycji podchodziłam, to teraz cieszę się, że ją przeczytałam. "Na ostrzu noża" ma oryginalną fabułę, nie czytałam jeszcze książki, której akcja dzieje się na innej planecie (nie chodzi mi tu o wymyślony świat, tylko o to, że istnieje możliwość istnienia drugiej Ziemi). Już sam ten fakt sprawił, że była to interesująca lektura. 

Z początku przeszkadzał mi styl autora, ponieważ były w nim m.in. błędy ortograficzne, przydługie zdania i zwroty do czytelnika, jednakże po paru rozdziałach zrozumiałam, że to wielki plus tej książki, ponieważ ma ona dzięki nim unikalny klimat. To, nad czym ciągle ubolewam, to fakt, że opowiada tę historię trzynastolatek. Momentami czułam się przez to nieswojo. 

Patrick Ness stworzył ciekawych bohaterów, z których każdy jest inny. Todd jest jeszcze właściwie dzieckiem, które dowiaduje się, że od lat był karmiony kłamstwami. Viola, jako nowa kolonistka nie zna Nowego Świata, jego mieszkańców i zasad nim rządzących. Osobiście bardziej polubiłam dziewczynę za jej opanowanie, tupet i ogólnie całokształt. Podobało mi się to, że nawet szalony Aaron, troskliwy Ben, czy stara Hildy mieli swój własny wachlarz cech.

Jak już wspominałam, książka jest napisana oryginalnym językiem. Autor pisze ciekawie, choć przyznaję, że w paru momentach z lekka przynudzał. "Na ostrzu noża" jest również pełna niepospolitego humoru. Każdy rozdział książki kończył się w najciekawszym momencie sprawiając, że gdy już miałam tę książkę w dłoniach, to długo jej nie odkładałam. Pozycja ta jest również nieprzewidywalna i za nic w świecie nie spodziewałam się takiego zakończenia. Nawet gdy już jedna opcja mi odpadła, to wciąż kurczowo trzymałam się innej, by ostatecznie powiedzieć głośno "No chyba nie?! :o".

Podsumowując, książka "Na ostrzu noża" autorstwa Patricka Ness'a jest według mnie godna polecenia. Jeśli tylko dacie jej szansę, otrzymacie w wynagrodzeniu parę godzin dobrej rozrywki i wzruszeń. Całkiem możliwe, że zmieni ona nieco Wasze poglądy, tak jak np. moje, gdy zawsze chciałam słyszeć co ktoś inny myśli, a teraz, po lekturze tej książki za nic bym się na to nie zgodziła. Tak więc na pewno sięgnę po kontynuację, bo oczywiście ostatni rozdział skończył się w najciekawszym momencie i wprost nie mogę się doczekać poznania dalszych losów bohaterów.

"Nadzieja może być tym, co cię pcha do przodu, może być tym, co pozwala ci wytrwać, ale że jest też niebezpieczna, że jest bolesna i ryzykowna, że to jak rzucanie wyzwania światu, a czy świat kiedykolwiek pozwala nam wygrać?"

19 komentarzy:

  1. Widzę, że książka ci się spodobała - tak więc nie pozostaje mi nic innego, jak się z nią zapoznać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Poluję na tę książkę dłuższy czas i widzę, że bym się nie zawiodła :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Autor lekko przynudza, ale chyba niezbyt często ;) Zapowiada się ciakwa pozycja ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam o tej książce, ale jeszcze po nią nie sięgnęła, z pewnością to zrobię.
    Po twojej recenzji szczególnie :D
    Obserwujemy? Jeśli tak napisz i zacznij :)
    Pozdrawiam :*
    http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Te błędy ortograficzne chyba doprowadziłyby m,nie do szału :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe mnie na początku bardzo irytowały, ale teraz widzę, że był to kawałek świata wykreowanego przez autora i zasługuje na plus :)

      Usuń
  6. Nie fascynuje mnie ani fabuła, ani tym bardziej styl autora. Zawsze byłam wrażliwa na ortografię i trudno czytałoby mi się z takim uchybieniem. Nie sądzę, bym sięgnęła po tę pozycję. :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja czuję się zaintrygowany i tylko wyczekiwać dnia, aż uda mi się przeczytać książkę. Zapowiada się dość dobra lektura :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Były błędy ortograficzne? Ojej... Ja troszkę boję się takich książek o przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Głównie utrata nosowości, bo tak jak w drugim cytacie, dużo było słów co zamiast "ą" miały "om" ;)

      Usuń
  9. Nigdy nie słyszałam o tej książce, ale po tej recenzji na pewno po nią sięgnę :)
    Zajrzyj też do mnie : http://zwyklejdziewczynyniezwyklezycie.blogspot.com/
    obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj, jak ja lubię takie książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. nakręciłam się na tę książkę jeszcze długo przed jej wydaniem u nas :) później kupiłam i niestety leży... ale co się odwlecze to nie uciecze, tak? :)
    mam nadzieję na bardzo dobrą lekturę!

    OdpowiedzUsuń

Spodobał się post? Skomentuj! :)