Tytuł oryginału: The Fury
Cykl: Pamiętniki
Wampirów [3]
Autor: Lisa Jane
Smith
Wydawnictwo: AMBER
Ilość
stron: 192
Gatunek:
Fantastyka, paranormal romance
Moja
ocena: 6/10
Najlepszy cytat:
"Jestem tym, kim jestem, Matt. A jeżeli nie możesz sobie z tym poradzić, lepiej odejdź."
Elena przeszła przemianę i od teraz jest taka jak Stefano i Damon. Przeżywa wstrząs, jednak nie ma dużo czasu by zaadaptować się w nowym, przerażającym ją stylu życia. W Fell's Church dzieją się coraz dziwniejsze i straszniejsze rzeczy, a nastolatka nie może być pewna, czy może zaufać tym, którzy ją otaczają. Sytuacja jest na tyle zła, że Stefano i Damon muszą połączyć siły, by móc pokonać zło.
Co kryje się za złą mocą, która terroryzuje mieszkańców miasteczka? Czy po paruset latach nienawiści znajdzie się miejsce na wybaczenie? Komu Elena może zaufać?
Tak jak Wam pisałam, po trzecią część "Pamiętników" musiałam sięgnąć, bo autorka jak zwykle skończyła poprzednią część w kulminacyjnym momencie. Co za tym idzie? Akcja od samego początku, która według mnie pasuje do powieści pisanych przez Lisę, sprawiająca, że czytając kolejną część tej serii po dwu tygodniowej przerwie, od razu poczułam jej klimat.
W "Szale" Lisa Smith porusza trud przebaczenia, który jest jak dla mnie tematem przewodnim tej części, choć powierzchownie mogłoby się zdawać, że na pierwszym miejscu jest walka ze złem w Fell's Church , to według mnie ważniejsza jest droga braci Salvatore do zgody. W ten sposób autorka przekazuje nam, że zawsze powinniśmy dążyć do tego, by w drugim człowieku zobaczyć też te dobre strony.
Bohaterowie się zmieniają, bo np. w tej części Elena jest zagubiona. Jako, że nie może się ujawniać swojej rodzinie i przyjaciołom, bo jest przecież teoretycznie martwa, to mimo iż towarzyszą jej Stefano i Damon, jest samotnadobrze jej tak, teraz widzi jak to jest nie być w centrum uwagi. Damon również się zmienia, bo autorka pozbywa go aury tajemniczości, nie ma też tego hmmm pazura? Stefano jak to Stefano jest miły i dba o Elenę, czyli w sumie nic się nie zmienił szkoda, bo już troszkę to nudne.
"Szał" jest lekką lekturą, którą czyta się bardzo szybko. Książka ta jest też ciekawsza i bardziej tajemnicza, bo właściwie do końca niej nie wiedziałam, kto jest inną mocą. Jest to wielki plus tej powieści, bo kto nie lubi czytać nieprzewidywalnych książek? Mnie osobiście bardziej zaskoczyło nie rozwiązanie tej zagadki, a zakończenie tej części, które było oryginalne i w dużej części za moje "CO? o.O" po skończeniu "Szału" jest ta ocena.
"Szał" autorstwa Lisy Jane Smith jest według mnie obowiązkową pozycją dla tych, którzy przeczytali poprzednie dwie części "Pamiętników Wampirów", bo choć to "Szał" a szału nie ma to ta książka wyjaśnia parę spraw z historii Eleny, Stefano i Damona. Tych z Was, którzy nie znają TWD nie nie zamierzam do niej zrażać, bo wg mnie autorka radzi sobie z piórem coraz lepiej i (czego w życiu bym wcześniej nie przyznała) zaczynam powolutku lubić te książki. A na zakończenie tego szarego dnia zostawiam Was z zabawnym cytatem z "Szału":
Elena przeszła przemianę i od teraz jest taka jak Stefano i Damon. Przeżywa wstrząs, jednak nie ma dużo czasu by zaadaptować się w nowym, przerażającym ją stylu życia. W Fell's Church dzieją się coraz dziwniejsze i straszniejsze rzeczy, a nastolatka nie może być pewna, czy może zaufać tym, którzy ją otaczają. Sytuacja jest na tyle zła, że Stefano i Damon muszą połączyć siły, by móc pokonać zło.
Co kryje się za złą mocą, która terroryzuje mieszkańców miasteczka? Czy po paruset latach nienawiści znajdzie się miejsce na wybaczenie? Komu Elena może zaufać?
Tak jak Wam pisałam, po trzecią część "Pamiętników" musiałam sięgnąć, bo autorka jak zwykle skończyła poprzednią część w kulminacyjnym momencie. Co za tym idzie? Akcja od samego początku, która według mnie pasuje do powieści pisanych przez Lisę, sprawiająca, że czytając kolejną część tej serii po dwu tygodniowej przerwie, od razu poczułam jej klimat.
W "Szale" Lisa Smith porusza trud przebaczenia, który jest jak dla mnie tematem przewodnim tej części, choć powierzchownie mogłoby się zdawać, że na pierwszym miejscu jest walka ze złem w Fell's Church , to według mnie ważniejsza jest droga braci Salvatore do zgody. W ten sposób autorka przekazuje nam, że zawsze powinniśmy dążyć do tego, by w drugim człowieku zobaczyć też te dobre strony.
Bohaterowie się zmieniają, bo np. w tej części Elena jest zagubiona. Jako, że nie może się ujawniać swojej rodzinie i przyjaciołom, bo jest przecież teoretycznie martwa, to mimo iż towarzyszą jej Stefano i Damon, jest samotna
"Szał" jest lekką lekturą, którą czyta się bardzo szybko. Książka ta jest też ciekawsza i bardziej tajemnicza, bo właściwie do końca niej nie wiedziałam, kto jest inną mocą. Jest to wielki plus tej powieści, bo kto nie lubi czytać nieprzewidywalnych książek? Mnie osobiście bardziej zaskoczyło nie rozwiązanie tej zagadki, a zakończenie tej części, które było oryginalne i w dużej części za moje "CO? o.O" po skończeniu "Szału" jest ta ocena.
"Szał" autorstwa Lisy Jane Smith jest według mnie obowiązkową pozycją dla tych, którzy przeczytali poprzednie dwie części "Pamiętników Wampirów", bo choć to "Szał" a szału nie ma to ta książka wyjaśnia parę spraw z historii Eleny, Stefano i Damona. Tych z Was, którzy nie znają TWD nie nie zamierzam do niej zrażać, bo wg mnie autorka radzi sobie z piórem coraz lepiej i (czego w życiu bym wcześniej nie przyznała) zaczynam powolutku lubić te książki. A na zakończenie tego szarego dnia zostawiam Was z zabawnym cytatem z "Szału":
"Nie wiem , kim jest ta Vickie [...] ja jej nigdy nie widziałem .
- Widziałeś. Nie kręć, Damonie, cmentarz, pamiętasz? [...]Dziewczynę, którą zostawiłeś tam błąkającą się w koszuli nocnej ?
- Przykro mi, nie. A zwykle pamiętam dziewczyny, które zostawiam błąkające się w koszuli nocnej"
Ooo. Widzę, że jeszcze stare wydanie!
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem Pamiętniki Wampirów powinny się skończyć właśnie po Szale...
Zapraszam do siebie,
http://worldofbookss.blog.pl/
Już do ciebie zaglądam :)
UsuńNie przepadam ani za serią książką, ani filmową. Więc w moim przypadku szału nie ma...
OdpowiedzUsuńJa wersji filmowej nie widziałam, ale myślę, że kiedyś zobaczę, by widzieć różnice pomiędzy książką a serialem ;)
UsuńCiągle sobie powtarzam: przeczytaj pamiętniki wampirów, no ale cóż jakoś ciężko mi to idzie:D
OdpowiedzUsuńMnie ciężko było się przekonać do nich, ale teraz jest to miły przerywnik pomiędzy lepszymi książkami :)
UsuńOglądałam kiedyś serial, ale do książek nigdy mnie nie ciągnęło.
OdpowiedzUsuńPamiętniki wampirów stają się gorsze z każdym kolejnym tomem ;) Ja wymiękłam po 6...
OdpowiedzUsuńW "Pamiętnikach" jako książkach wymiękłam po 4 tomie, a w serialu po 4 sezonie. Przypadek? :D Oba mają tendencje spadkową, przynajmniej dla mnie.
OdpowiedzUsuń