Witajcie!
Należę do osób, które nałogowo spędzają czas na YouTube i to niekoniecznie dlatego, by słuchać muzyki. Wczoraj, po tym jak spędziłam kolejne godziny na tym wciągającym portalu, narodził się w mojej głowie pomysł "a może by tak podzielić się na blogu tym, co mi się podoba na YT poza muzyką?" i oto jestem tu dzisiaj dla Was z pierwszym postem o pewnej ciekawej vlogerce. Mam nadzieję, że ten pomysł się Wam spodoba, dajcie znać co o tym myślicie w komentarzach i napiszcie propozycje vlogerów, których chcielibyście zobaczyć w tej serii. :)
O Zoe Sugg usłyszałam dzięki wydanej przez wydawnictwo Insignis książce jej autorstwa "Girl Online" (recenzja 1 i 2 części). Nie miałam pojęcia kim jest ta już dwudziestosześcioletnia dziewczyna i skąd wziął się jej fenomen. Oczywiście moja pobudzona ciekawość nie dała mi spokoju dopóki nie weszłam na kanał Zoe na YT [klik]. No i przepadłam...
krótki zwiastun kanału Zoe
Oczywiście jako, że jest z Wielkiej Brytanii to jej kanał jest w języku angielskim. Ale nie martwcie się, że w takim razie na nic Wam oglądanie jej, bo przecież nie jesteście mistrzami w posługiwaniu się ojczystym językiem Zoelli. Z każdym kolejnym filmikiem łatwiej Wam będzie przestawić się na jego rozumienie. Mi oglądanie kanału Zoe pomogło w rozumieniu tego języka, i pokazało, że naprawdę nie muszę znać wszystkich używanych przez nią słów by rozumieć co mówi.
Zoe ma w sobie mnóstwo pozytywnej energii i odrobinę szaleństwa, które świetnie wykorzystuje do tworzenia swoich filmików. Potrafi zarazić swoim entuzjazmem, zaciekawić swoich widzów. Choć nie mam fioła na punkcie mody, to oglądanie filmików Zoe o ciekawych fryzurach (pokazuje jak prosto je zrobić) czy podobających się jej ubraniach często przydaje się gdy nie mam inspiracji na to jak wyglądać, bądź zwyczajnie chce wychillować. Oprócz mody i urody na swoim kanale Zoe zamieszcza też filmy z kategorii designu wnętrza domu, pieczeniu np. babeczek, TAGi lub po prostu vlogi o czymś co się dzieje w jej życiu.
Zoe nagrywa na dwóch kanałach - Zoella i MoreZoella. MoreZoella również oglądam, gdyż pokazuje on codzienne życie Zoe, często bez specjalnego szykowania się typu make up itp. Ostatnio nawet nagrywała tzw. Vlogmas czyli 24 dni poprzedzające Boże Narodzenie w dodawanych codziennie tematycznych vlogach.
Zoe ma w sobie mnóstwo pozytywnej energii i odrobinę szaleństwa, które świetnie wykorzystuje do tworzenia swoich filmików. Potrafi zarazić swoim entuzjazmem, zaciekawić swoich widzów. Choć nie mam fioła na punkcie mody, to oglądanie filmików Zoe o ciekawych fryzurach (pokazuje jak prosto je zrobić) czy podobających się jej ubraniach często przydaje się gdy nie mam inspiracji na to jak wyglądać, bądź zwyczajnie chce wychillować. Oprócz mody i urody na swoim kanale Zoe zamieszcza też filmy z kategorii designu wnętrza domu, pieczeniu np. babeczek, TAGi lub po prostu vlogi o czymś co się dzieje w jej życiu.
przykładowy filmik z drugiego kanału Zoe - MoreZoella
Jeśli tylko chcecie, zajrzyjcie na jej kanał i przekonajcie się czy to coś dla Was. Dla mnie tak jak wspomniałam oprócz relaksu dostarcza nauki angielskiego i czasem łapie się na tym, że zaczynam myśleć po angielsku gdy się skupię na jej filmikach!
Dajcie znać czy znacie Zoe, czy oglądacie, bądź czy zamierzacie :)
Nie znamy i nie oglądałyśmy. Niestety na razie nie mamy na to czasu, ale filmik ciekawy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i zapraszamy do nas:
rodzinne-czytanie.blogspot.com
Nie oglądałam i czasu na to brak, a i książek nie miałam okazji przeczytać.
OdpowiedzUsuńJa również muszę się przyznać do tego, że yt to już mój telewizor. Czasem potrafię godzinami oglądać jakieś proponowane filmy. Ale Zoe jakoś mnie nie kręci ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Zoe, jest zdecydowanie jedną z moich ulubionych youtuberek ;)
OdpowiedzUsuń