Tytuł oryginału: Wtajemniczenie
Cykl: -
Autor: Tomasz Węcki
Wydawnictwo: Ridero
Ilość stron: 134
Gatunek: urban fantasy, fantasy
Cytaty:
"Kiedy człowiek wie, czego i jak szukać, sieć staje się niewyczerpanym źródłem wiedzy, choćby i tajemnej. Kiedy nie wie, ogląda koty lub zdjęcia cudzych posiłków."
"Słów nie wystarczy wypowiedzieć, trzeba jeszcze chcieć, aby się spełniły."
"Słów nie wystarczy wypowiedzieć, trzeba jeszcze chcieć, aby się spełniły."
Wychodzisz z domu i zaczynasz się zastanawiać – czy wyłączyłem żelazko? Czy zamknęłam drzwi? Może warto wrócić i sprawdzić? Niepokój rośnie z każdym krokiem. Wreszcie nie wytrzymujesz, zawracasz, sprawdzasz – jak ostatni frajer, bo przecież wszystko w porządku, zamknięte i wyłączone. To nie umysł płata Ci figle. Istnieje niewidzialny świat duchów, które żerują na ludzkich emocjach, marzeniach i snach. Twoje obawy o żelazko to sprawka jednego z nich – takiego, co czai się na klatkach schodowych i tuż za bramami. Istnieje mnóstwo stworów jemu podobnych: wywołujących nachalne sny albo sprowadzających napady głodu. Zwykle zostawiają człowieka niedługo po tym, jak zastosują na nim swoje sztuczki. Istnieją jednak potwory dużo groźniejsze; takie, które wybierają swoje ofiary starannie i dręczą je długo, zawzięcie, na wiele sposobów. Aż wreszcie człowiek pęka jak orzech – i można wyjeść z niego, co najsmaczniejsze. [opis ze strony spisekpisarzy.pl]
Dostając maila od autora "Wtajemniczenia" z zapytaniem, czy chciałabym przeczytać jego powieść, postanowiłam zrobić małe rozpoznanie 'terenu' żeby wiedzieć na co się piszę. Okładka mi się spodobała, opis zapowiadający ciekawe i polskie klimaty również, doszła do tego informacja o self - publishingu (dla laików - wydanie w tym przypadku powieści bez udziału wydawnictwa), który jest w dość dużym stopniu - niewłaściwie - krytykowany. Zaintrygowana determinacją Tomasza, by wydać i promować swą powieść, zdecydowałam się na lekturę. Nie żałuję!
Pierwsze co mi się spodobało, to przedstawienie polskich realiów bez koloryzowania i tworzenia na siłę "światowych" postaci. Nie mamy tu do czynienia z żadnym Majkelem czy Dżejsem, a ze zwyczajnym, czasem przeklinającym, Tomaszem Zającem mieszkającym we Wrocławiu. Choć może nie takim zwyczajnym, bo przecież nie każdy widzi duchy. Fabuła powieści jest skupiona właśnie na umiejętności głównego bohatera, i odpowiedzialności jaką czuje względem niczego nieświadomych ludzi. Sytuacje w jakie wplątuje się Tomasz sprawiają, że spotyka on ludzi o skrajnie różnych typach osobowości. Przedstawiają oni przerysowane zachowania spowodowane emocjami, które potęgują duchy by później się nimi żywić.
"Wtajemniczenie" jest bardzo krótką książką, i pewnie dlatego autor zdecydował się poprowadzić akcję w 100% skoncentrowaną na Tomaszu i duchach z którymi zarówno walczy jak i współpracuje. Główny bohater wydał mi się ciekawą postacią, zdeterminowaną, lekko sarkastyczną, ale sympatyczną. Historia i tajemnice jego rodu, przeszłość Tomasza, ale i przyszłość mogłyby być materiałem na kolejne powieści, bo choć wielu rzeczy się dowiedziałam to nadal parę wątków pozostało niewyjaśnionymi. Zaklęcia jakie spotkałam w lekturze są wyjątkowe (i ciężkie do wypowiedzenia na głos) - np. Nederendeget - ale spotkałam też w trakcie czytania popularne Abrakadabra. Plusem "Wtajemniczenia" jest oryginalne podejście do tematu duchów, które skojarzyły mi się z demonami. Autor pisze lekkim, czasem potocznym językiem, co sprawia, że książkę czyta się bardzo szybko. Dodatkowo specyficzny, aczkolwiek idealnie wpasowujący się w klimat powieści humor, jest dużą zaletą "Wtajemniczenia".
"Wtajemniczenie" to idealna powieść do pociągu, czy do przeczytania w jeden wieczór. Nie jest może najbardziej rozbudowana, ale autor postarał się, by w małej objętości kryła się intrygująca historia, której zwrotów akcji nie da się przewidzieć. Z chęcią sięgnę po inne dzieła Tomasza Węcka, jeśli zdecyduje się takie wydać. Polecam Wam tę pozycję, szczególnie tym z Was, którzy zaczytują się w powieściach fantasy, czy też szukają krótkiej, ale ciekawej lektury. "Wtajemniczenie" możecie przeczytać w formie e-booka, który możecie za darmo pobrać ze strony http://spisekpisarzy.pl/wtajemniczenie-oficjalna-strona-ksiazki/.
Pierwsze co mi się spodobało, to przedstawienie polskich realiów bez koloryzowania i tworzenia na siłę "światowych" postaci. Nie mamy tu do czynienia z żadnym Majkelem czy Dżejsem, a ze zwyczajnym, czasem przeklinającym, Tomaszem Zającem mieszkającym we Wrocławiu. Choć może nie takim zwyczajnym, bo przecież nie każdy widzi duchy. Fabuła powieści jest skupiona właśnie na umiejętności głównego bohatera, i odpowiedzialności jaką czuje względem niczego nieświadomych ludzi. Sytuacje w jakie wplątuje się Tomasz sprawiają, że spotyka on ludzi o skrajnie różnych typach osobowości. Przedstawiają oni przerysowane zachowania spowodowane emocjami, które potęgują duchy by później się nimi żywić.
"Wtajemniczenie" jest bardzo krótką książką, i pewnie dlatego autor zdecydował się poprowadzić akcję w 100% skoncentrowaną na Tomaszu i duchach z którymi zarówno walczy jak i współpracuje. Główny bohater wydał mi się ciekawą postacią, zdeterminowaną, lekko sarkastyczną, ale sympatyczną. Historia i tajemnice jego rodu, przeszłość Tomasza, ale i przyszłość mogłyby być materiałem na kolejne powieści, bo choć wielu rzeczy się dowiedziałam to nadal parę wątków pozostało niewyjaśnionymi. Zaklęcia jakie spotkałam w lekturze są wyjątkowe (i ciężkie do wypowiedzenia na głos) - np. Nederendeget - ale spotkałam też w trakcie czytania popularne Abrakadabra. Plusem "Wtajemniczenia" jest oryginalne podejście do tematu duchów, które skojarzyły mi się z demonami. Autor pisze lekkim, czasem potocznym językiem, co sprawia, że książkę czyta się bardzo szybko. Dodatkowo specyficzny, aczkolwiek idealnie wpasowujący się w klimat powieści humor, jest dużą zaletą "Wtajemniczenia".
"Wtajemniczenie" to idealna powieść do pociągu, czy do przeczytania w jeden wieczór. Nie jest może najbardziej rozbudowana, ale autor postarał się, by w małej objętości kryła się intrygująca historia, której zwrotów akcji nie da się przewidzieć. Z chęcią sięgnę po inne dzieła Tomasza Węcka, jeśli zdecyduje się takie wydać. Polecam Wam tę pozycję, szczególnie tym z Was, którzy zaczytują się w powieściach fantasy, czy też szukają krótkiej, ale ciekawej lektury. "Wtajemniczenie" możecie przeczytać w formie e-booka, który możecie za darmo pobrać ze strony http://spisekpisarzy.pl/wtajemniczenie-oficjalna-strona-ksiazki/.
"To jest właśnie wasz problem, ludzi. Wszystko chcecie wyliczyć i wykminić, nawet to, czego się wykminić nie da [...]. Czasem świat jest jaki jest, po prostu zrąbany i nieważne, jak bardzo się zmóżdżysz, i tak nic z tego nie zrozumiesz."
Moja ocena: 7/10
Za możliwość poznania "Wtajemniczenia" dziękuję autorowi Tomaszowi Węckiemu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Spodobał się post? Skomentuj! :)