Tytuł oryginału: Nie zapomnij mnie
Cykl: The Last Regret [2]
Autor: Anna Bellon
Wydawnictwo: Znak, OMGBooks
Ilość stron: 270
Gatunek: literatura młodzieżowa, new adult
Zespół The Last Regret staje się coraz bardziej rozpoznawalny. Trasy koncertowe wydają się być spełnieniem marzeń dla każdego z członków zespołu. Mimo to, Ollie nie do końca cieszy się tym czasem w swoim życiu, bowiem oprócz miłości do muzyki istnieje miłość do ludzi, a z tą nie idzie mu najlepiej. Załamany po rozstaniu z Niną sprzed pięciu lat, próbuje zapomnieć o uczuciu do niej wiążąc się z kolejnymi dziewczynami. Kiedy pewnego dnia w Keller's widzi Ninę, postanawia zdobyć należne mu wyjaśnienia o jej nagłe zniknięcie. Jednak odpowiedzi jakie chce uzyskać mogą ponownie zniszczyć jego dotychczasowe życie.
"A przeszłość miała to do siebie, że lubiła się o człowieka upominać właśnie wtedy, kiedy ten chciał ją puścić wolno."
Pamiętam dokładnie jak w ubiegłym wrześniu byłam zauroczona pierwszą częścią serii o The Last Regret. Anna Bellon wywarła na mnie wówczas ogromne wrażenie, szczególnie, że była to jej debiutancka powieść. Z pełnym zaufaniem sięgnęłam więc po "Nie zapomnij mnie", które jest kontynuacją historii przedstawionej w "Uratuj mnie", tyle że z punktu widzenia innego członka zespołu. Z ogromną radością mogę napisać, że autorka kolejny raz poradziła sobie idealnie!
Cieszy mnie fakt, że mogłam tym razem poznać Ollie'go. W końcu zgodnie z tezą TLR "każdy ma coś czego żałuje", więc każdy członek zespołu ma przy sobie pewien bagaż doświadczeń i ciekawą historię. Autorka podzieliła akcję w "Nie zapomnij mnie" na dwie postacie - męską Ollie'go i damską Niny - co znów się sprawdziło, bo przecież każde z nich przeżywało rozstanie inaczej, ma inny pogląd na swoje życie. Akcja biegnie świetnie wyważonym tempem, stopniowo poznawałam kolejne sekrety bohaterów oraz ich przeszłość, która w obu przypadkach była burzliwa choć z różnych powodów.
"Od tamtego dnia wiedziałem, że nawet najpiękniejsze rzeczy można nieodwracalnie zniszczyć jednym ruchem."
Postacie w "Nie zapomnij mnie" okazały się być dokładnie takie, jak je zapamiętałam - naturalne, wyraziste, z poczuciem humoru. Ollie'go polubiłam od samego początku i z pewną dozą smutku obserwowałam jak starał się zapomnieć o Ninie, czy jak wracał co wieczór do swojego mieszkania, w którym czuł się obco. Niestety Nina nie przekonała mnie do siebie w takim stopniu co Ollie, choć dzięki poznaniu tej historii również z jej punktu widzenia, potrafiłam zrozumieć jej działania i obawy. Przeogromnym plusem jest fakt, że autorka nie zapomniała o reszcie TLR, dzięki czemu m.in. mogłam śledzić rozwijanie się kariery zespołu i co najważniejsze - obserwowałam dalsze losy Mai i Kylera.
Autorka wciąż ma umiejętność tworzenia lekkich dialogów, które są ogromnym plusem "Nie zapomnij mnie". W naturalny sposób posługuje się młodzieżowym językiem, co dodaje charakteru tej powieści. Mimo przyjemnego klimatu całej historii, w relacjach jej bohaterów pojawiają się też trudności, które zmieniają ich życie 0 180 stopni, a nam pozostaje obserwowanie ich i trzymanie kciuków, by udało im się w tych sytuacjach odnaleźć.
"Nie możesz myśleć. Nie możesz jeść. Nie możesz spać, bo twój świat bez muzyki wydaje się niekompletny. Życie staje się niekończącą piosenką. Niekończącą się aż do dnia twojej śmierci."
Choć bardzo bym chciała, nie mogę Wam zdradzić więcej na temat "Nie zapomnij mnie", bo zniszczę Wam przyjemność jaką sama odczuwałam podczas pochłaniania kolejnych stron tej powieści. Jak najbardziej polecam Wam kontynuację losów The Last Regret, a jeśli jeszcze nie poznaliście "Uratuj mnie" to tym bardziej zachęcam Was do lektury obu tomów. Z pewnością się nie zawiedziecie!
Moja ocena: 10/10
Za możliwość poznania tej książki dziękuję wydawnictwu Znak - OMGBooks
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Spodobał się post? Skomentuj! :)