niedziela, 22 listopada 2015

84. Red Rising: Złoty Syn - Pierce Brown


Tytuł oryginału: RED RISING TRILOGY #2: GOLDEN SON
Cykl: Red Rising [2]
Autor: Pierce Brown
Wydawnictwo: Drageus Publishing House
Ilość stron: 512
Gatunek: fantastyka, science-fiction, dystopia
Moja ocena: 10/10
Najlepsze cytaty:
"Większość ludzi nie stać na prawdę"

"Każdy jest prawdomówny, dopóki nie zostanie przyłapany na kłamstwie."

"Nie zaufam, jeżeli to oznacza, że muszę poświęcić zaufanie do siebie."

Darrow au Andromedus wspina się po szczeblach kariery zbudowanej na kłamstwach u boku Arcy-Gubernatora Marsa. Wszystko układa się po jego myśli, a marzenie Eo staje się coraz bardziej realne. Jednak pozycja w społeczeństwie ma to do siebie, że ciężko ją zdobyć ale łatwo stracić. Kiedy więc Darrow popełnia błąd, ma tylko parę dni by dowieść swojej wartości i oddania, inaczej czeka go śmierć. Dzięki kolejnym kłamstwom, spiskom i krwawym rozwiązaniom młodzieniec wraz z poplecznikami ma szansę rozpętać wojnę domową, która może uleczyć chory organizm Elity.

Czy Darrow zatraci się w swoich działaniach? Czy cel może uświęcić najbardziej krwawe i brutalne środki? Czy Złoci naprawdę są źli?


Na lekturę "Złotego Syna" nie musiałam długo czekać, z czego bardzo się cieszę, bo poprzedni tom skończył się w bardzo ważnym momencie, a i nie chciałam się rozstawać na dłużej ze światem wykreowanym przez Pierce'a Browna. Mając w pamięci wrażenie jakie zrobiła na mnie powieść "Złota Krew", nie byłam pewna jak autor poradzi sobie z kontynuacją tej świetnej i oryginalnej historii. Na szczęście mogę z ręką na sercu powiedzieć, że pisarz jeszcze bardziej rozwinął swój warsztat i stworzył coś niesamowitego. 

Choć seria Red Rising z pozoru nie wyróżnia się niczym spośród tysięcy innych dystopii, gdyż występuje w niej jeden bohater, który walczy ze zniszczoną, okrutną władzą, to Pierce - odważywszy się na nowe rozwiązania - wybija się ponad wiele innych pozycji tego gatunku. W poprzedniej części poznawałam życie Darrowa w czasie gdy był jeszcze Czerwonym nastolatkiem, który zmieniony w Złotego próbuje przetrwać brutalny Instytut, a w tej powieści widziałam jak młodzieniec się zmienił, jak wpłynął na niego strach, dystansowanie się od innych i władza. Na szczęście główny bohater jest jak każdy człowiek, czyli ma w sobie prawdziwe 'Ja' i trzyma się go kurczowo by nie stracić siebie. 

Akcja tej powieści jest wartka, nie ma w niej ani chwili by czytelnik mógł się nudzić. Dodatkowo świadomość, że autor ma w naturze sposobność do tego, by bardzo często zaskakiwać odbiorcę swoich dzieł, to podczas lektury czułam takie lekkie napięcie, które sprawiło, że jeszcze bardziej wsiąkałam w czytaną historię. Nie jest to też usłana różami opowieść o cudownym bohaterze, który w jednej akcji zmienia władzę na idealną. "Złoty Syn" to książka w której nie brakuje walk, przelewu krwi, zdrad, również między przyjaciółmi, zawiedzenia, małych zwycięstw oraz porażek. Nie jest to jednak powieść wyłącznie w takim klimacie, gdyż pokazuje bezinteresowną miłość rodzicielską, wagę przyjaźni, zalety miłości oraz godzenie się z tym, że nie wszystko jest trwałe. 

Bohaterowie są wspaniale wykreowani, każda postać jest wyrazista, prawie rzeczywista. Choć czuję więź z Darrowem i w większości rozumiem jego pobudki, to największą sympatią darzę Sevro za to, że jest szczery, lojalny i ma oryginalne poczucie humoru. Choć to już ponad 900 stron z tymi samymi bohaterami, to nadal nie potrafię rozgryźć Mustang. Wydaje mi się, że ona sama jeszcze nie wie po czyjej jest stronie i przekonam się o tym w następnej - a zarazem ostatniej - części. O świetnym tworzeniu powieści przez tego pisarza świadczy fakt, że nawet gdy myślałam, że znam bohaterów na wylot, że mogłabym za nich świadczyć, to Pierce Brown pokazuje, że nigdy nie będziemy w stanie poznać drugiej osoby do końca, takiej jaką naprawdę jest. 

Podsumowując, "Red Rising: Złoty Syn" autorstwa Pierce'a Browna to wspaniała i oryginalna powieść dystopijna. Historia człowieka który poświęcił niemal wszystko dla wolności jest pięknym dziełem, na które składa się wiele rzeczy od nienawiści poprzez zaufanie po nadzieję. Ja wiem, że już przepadłam i nie moge się doczekać aż zostanie wydana trzecia część Red Rising. Polecam Wam ją mocno, bo jakby to powiedział każdy Czerwony - jest cholernie dobra! 

"Dom nie jest tam, skąd pochodzisz, to miejsce, gdzie znajdziesz światło, gdy wokół panuje mrok."

Za możliwość poznania powyższej książki dziękuję wydawnictwu Drageus Publishing House


Pamiętajcie o Konkursie Urodzinowym! :)

6 komentarzy:

  1. Zainteresowała mnie ta książka, planuję ją wkrótce przeczytać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie napisana recenzja, jednak książka całkowicie jakoś do mnie nie przemawia.;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja właśnie przeczytałam pierwszą część tej serii i również jestem nią zachwycona. Musze jak najszybciej zabrać się za kolejny tom ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ty chyba jest książka idealnie dla mnie. Musze przeczytać pierwszy tom :)

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*
    http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Cześć, nominowałam cię do LBA, tutaj znajdziesz więcej informacji :) http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/2015/11/lba-czyli-kilka-zdan-o-bloggerze.html

    OdpowiedzUsuń

Spodobał się post? Skomentuj! :)