czwartek, 21 listopada 2024

275. Niezwykłe przypadki Bristol Keats - Mary E. Pearson

Tytuł oryginału: The Courting of Bristol Keats
Cykl: Niezwykłe przypadki Bristol Keats[1]
Autor: Mary E. Pearson
Wydawnictwo: Filia, HYPE
Ilość stron: 560
Gatunek: fantastyka, fantasy, romantasy
Po śmierci rodziców siostry Keats próbują odnaleźć się w nowej rzeczywistości i wieść spokojne życie w Bowskeep. Bristol odkrywa jednak, że jej rodzina skrywa mroczne tajemnice – ojciec nie zginął, lecz został porwany przez istoty z innego wymiaru. W poszukiwaniu prawdy dziewczyna wkracza do magicznego świata pełnego bogów, elfów i potworów. Zawiera ryzykowny układ z władcą elfów, by mieć szansę w tym bezlitosnym miejscu. Tymczasem Tyghan ukrywa przed Bristol swój prawdziwy cel pomocy w odnalezieniu jej ojca, równocześnie starając się ochronić królestwo przed zbliżającym się mrokiem...

Długie wieczory sprzyjają lekturze fantastyki, więc po poznaniu zapowiedzi tej książki, bardzo chciałam ją przeczytać. Z opisu wręcz wylewały się tajemnice, a ja uwielbiam ten motyw! Sekretów rzeczywiście było sporo, a autorka w bardzo spokojnym tempie odsłaniała kolejne karty. Z każdym rozdziałem zauważałam, jak lekko mi się czyta tę powieść dzięki przystępnej narracji oraz krótkim rozdziałom.

Pomimo barwnych opisów i dynamicznych dialogów miałam wrażenie, że przez 80% książki nic znaczącego się nie działo. Była nauka magicznego świata, przyjacielskie ploteczki, troszkę dworskich intryg, ale to wszystko traciło na wartości, gdy wraz z bohaterami krążyłam wokół głównego tematu, zamiast iść w jego kierunku. Jako zwolenniczka większego tempa akcji momentami się zwyczajnie nudziłam, a finał pozostawił uczucie nieudanego kichnięcia - niby się wydarzył, ale satysfakcji nie było.

Głównym bohaterom nie mam za to nic do zarzucenia. Bardzo spodobała mi się Bristol. To właśnie ona (i jej zadziorny charakter) utrzymywała tę książkę na poziomie. Nie sposób jej nie lubić, gdyż była zdeterminowaną młodą kobietą, która próbując się odnaleźć w magicznej krainie nie straciła swego charakteru. Jej relacja z Tyghanem mi odpowiadała, była poprowadzona z wyczuciem, bez zbędnego pośpiechu, choć od pierwszych stron było czuć, że coś między nimi jest na rzeczy. Podobało mi się jak mężczyzna uczył się otwierać na bliskość po traumatycznym wydarzeniu z przeszłości. Za to bohaterowie dalszoplanowi byli płascy, tylko nieliczni się wyróżniali.

"Niezwykłe przypadki Bristol Keats" to dobra książka łącząca motyw fantastycznych istot, rodzinnych tajemnic oraz zakazanego romansu. Choć nie jest to może fenomen gatunku, to dla fanów spokojniejszych historii fantasy będzie idealna. Autorka w ciekawy sposób wykreowała przeplatające się światy ludzi i magicznych istot, a także stworzyła nietypowe powiązania między bohaterami, dzięki czemu zatrzymała moją uwagę do samego końca. Jestem ciekawa, co czeka Bristol w kontynuacji!

Moja ocena: 6/10
[współpraca reklamowa z wydawnictwem Filia, Hype]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Spodobał się post? Skomentuj! :)