Tytuł oryginału: Bewitched
Cykl: Zauroczona[1]
Autor: Laura Thalassa
Wydawnictwo: Nowe Strony
Ilość stron: 453
Gatunek: fantastyka, fantasy, romantasy
Dwudziestoletnia Selene Bowers za wszelką cenę chce dostać się do Kręgu Henbane – akademii dla młodych czarownic. Jednym z wymagań rekrutacyjnych jest połączenie się z własną mocą podczas samotnej wyprawy w dzicz. Dlatego Selene rezerwuje wycieczkę do Ameryki Południowej. Gdy jednak złowroga, nadprzyrodzona siła próbuje strącić jej samolot z nieba, magia dziewczyny ratuje jej życie – ale ma to swoją cenę. Każde użycie mocy pochłania jej wspomnienia, jedno po drugim. Co gorsza, przemierzając dżunglę i odkrywając źródło ataku, czarownica nieświadomie budzi do życia starożytne zło – Memnona Przeklętego, żywiącego przekonanie, że Selene to jego dawno zaginiona żona. Żona, która go zdradziła. Dziewczynie udaje się uciec i rozpocząć naukę w Henbane, ale gdy Memnon niespodziewanie pojawia się w akademii, a w zgromadzeniu zaczynają dziać się niepokojące rzeczy, czarownica zostaje wplątana w niebezpieczną intrygę. Aby odkryć prawdę, ocalić zgromadzenie i udowodnić swoją niewinność, musi zaufać Memnonowi – a jego plany wobec niej zmienią wszystko. [opis wydawcy]
Z twórczością Laury Thalassy miałam okazję zapoznać się przy serii "The Bargainer", więc mniej więcej wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Do "Zauroczonej" przyciągnęły mnie elementy takie jak: akademia czarownic, intrygi oraz mroczny czarnoksiężnik, który pragnie się zemścić na głównej bohaterce.
Pomimo barwnych opisów, dynamicznej akcji i ponad 400 stron lektury, autorka pozostawiła mnie z niedosytem w kilku wątkach. Ubolewam nad tym, jak pobieżnie pokazana była misja w Ameryce Południowej, pozyskanie chowańca czy uwolnienie Memnona. Sama akademia miała swój wyjątkowy klimat, ale brakowało mi jeszcze większego przybliżenia codzienności i zajęć.
Selene to miła, zmotywowana kobieta, która wie czego chce i do tego dąży. Ciekawym aspektem było tracenie wspomnień po użyciu magii, dzięki czemu śledzenie jej przygód było oryginalnym doświadczeniem. Natomiast póki co nie kibicuję jej związkowi z Memnonem. Sorry not sorry, ale w moich oczach był on bardzo toksyczny. I to nie w stylu "spalę świat dla Ciebie" a "spalę świat by Cię do czegoś zmusić". Był on jednak istotny dla fabuły, tak jak jego relacja z czarownicą. Żałuję, że nie przywiązałam się zbytnio do postaci - nie ułatwiał tego fakt, że gdy tylko się w coś zagłębiałam, to był przeskok do kolejnej sceny.
Pojawił się także wątek m0rderstw na kampusie, który mnie mocno intrygował oraz pewna tajna grupa czarownic, o której nie chcę nic zdradzać, ale liczę na rozwinięcie tego tematu. Zakończenie mi się spodobało, i mimo iż część wydarzeń przewidziałam to muszę dowiedzieć się, jak Selene poradzi sobie z tym, co spotkało ją w finale.
"Zauroczona" nie jest w mojej topce romantasy, ale spodobała mi się na tyle, że sięgnę po kontynuację. Widzę rozwój warsztatu pisarskiego od poprzedniej serii - książka ta naprawdę mnie wciągnęła i była lepiej napisana. Jeśli lubicie historie o czarownicach, magicznych akademiach, zagadkach i mrocznym MMC, to możecie się dobrze bawić na tym tytule.
Moja ocena: 7/10
Współpraca reklamowa z wydawnictwem Nowe Strony
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Spodobał się post? Skomentuj! :)