wtorek, 28 lipca 2015

65. Książka bez sensu - Alfie Deyes




Tytuł oryginału: The Pointless Book
Cykl: -
Autor: Alfie Deyes
Wydawnictwo: Insignis
Ilość stron: 192
Gatunek: -
Moja ocena: 7/10



"Książka bez sensu" to dzieło niezwykle popularnego angielskiego vlogera Alfiego Deyesa. Na swoim kanale YouTube Pointless Blog, subskrybowanym aż przez cztery miliony użytkowników, Alfie zamieszcza zabawne wideorelacje z codziennego życia.

"Książka bez sensu" to zaproszenie, by wziąć udział w kreatywnych rozrywkach Alfiego. Wraz z nim wykonuj zwariowane zadania! Obserwuj z tą książką ludzi. Weź ją na randkę. Sprawdź, na ile schodów wyjdziesz, zanim spadnie Ci z głowy. Poproś nieznajomego o rysunek. Stwórz własny komiks. Alfie rozpoczął tę książkę, ale dokończysz ją Ty! (opis z okładki) 


Jeśli w Twojej głowie pojawia się teraz ostrzeżenie "zmykaj stąd, to kolejny 'Zniszcz ten dziennik'! " to muszę Ci powiedzieć, byś dał sobie szansę i czytał dalej. "Książka bez sensu" nie jest pozycją, którą dotyka destrukcja, to raczej dziennik, w którym możemy zapisywać swoje plany na przyszłość, dzięki któremu nuda przestanie być straszna. Alfie nie zamierzał tworzyć kolejnego "Zniszcz ten dziennik", on stworzył coś, dzięki czemu można się zatrzymać, zastanowić nad samym sobą, a czasem rozerwać z przyjaciółmi, a nawet ludźmi całkiem obcymi. Możecie tworzyć własne wehikuły czasu, albo nauczyć się paru pozycji z jogi, dzięki tylko paru stronom "Książki bez sensu".


Spodobało mi się to, że dzięki tej pozycji, czas mijaj mi szybciej, a do tego ciekawiej. Wielką zaletą tej książki jest to, że podczas jej uzupełniania, mogłam się poznawać, oraz obserwować jak się zmieniam. Dodatkowo,  "Książkę bez sensu" możecie wziąć w podróż i pobawić się w obserwatora, odhaczając co najpierw zobaczyliście, albo do miasta, by podczas oczekiwania na kogoś przypatrzeć się przechodzącym ludziom i zaznaczyć w swojej książce czy np. zobaczyliście kogoś w japonkach, czy bandanie.



Oczywiście sama nazwa jest ciut prawdziwa, gdyż oprócz zadań, które maja głębszy sens, są w tej pozycji również zadania kompletnie bezsensowne. Jednak jeśli miałabym patrzeć na całe wnętrze, to jest to dobrze przemyślany pomysł. Według mnie "Książka bez sensu" jest świetną alternatywą na momenty, gdy nie mamy co robić, albo gdy chcemy się powygłupiać ze znajomymi. Jeśli poszukujecie sposobu na zabicie nudy, a nie wiecie co wybrać, możecie sięgnąć po dzieło Alfiego i spędzić parę godzin na przyjemnym i zabawnym wykonywaniu poleceń, a jedynym ograniczeniem może być Wasza wyobraźnia. Jak najbardziej polecam Wam "Książkę bez sensu"! 

Za możliwość poznania tej książki dziękuję wydawnictwu Insignis

6 komentarzy:

  1. Chciałabym ją mieć, coraz więcej o niej słyszę, oglądałam też, jak jedna youtuberka wypełnia zadania z niej. Wydaje się być świetna. :)

    ____________________
    WSZEDZIEKSIAZKI.BLOGSPOT.COM

    OdpowiedzUsuń
  2. To jest świetne co prawda bardziej chyba chciałam mieć "zniszcz ten dziennik" ale tym też bym nie pogardziła :)
    Pozdrawiam.
    http://kochamczytack.blogspot.com
    Tetiana

    OdpowiedzUsuń
  3. Aktualnie nie planuję jej zakupu, gdyż mam jeszcze "Zniszcz ten dziennik", który jest praktycznie pusty, choć posiadam go już dłuższy czas :P Może jak uporam się z dziennikiem, zastanowię się nad zakupem tej książki, ale mało prawdopodobne jest, bym ją zakupiła :P Wolę wydać te 20 czy 30 zł na jakąś książkę, którą mogę poczytać :D
    gabrysiekrecenzuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Tych książek teraz jest na pęczki. Tak miałam z moim egzemplarzem, zniszcz ten dziennik. Oj mam go już długo, a jeszcze nie wszystkie zadania zostały wykonane, ale raz na jakiś czas się dzięki temu odstresuje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe, ale jakoś nie ciągnie mnie do tego typu książek. Jak dla mnie książka powinna zawierać słowa, które układają się w jakąś sensowną historię.

    Pozdrawiam:*
    http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Znisz ten dziennik mnie nie powalił i żałuję, że go kupiłam i tej książki, dziennika też nie kupię :/ Pozdrawaim, Maniaczka i czekam na następną recenzję ;)
    countrywithbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Spodobał się post? Skomentuj! :)