piątek, 3 stycznia 2025

282. Okno skąpane w mroku - Rachel Gillig

Tytuł oryginału: One Dark Window
Cykl: Tajemnice Króla Shepherda [1]
Autor: Rachel Gillig
Wydawnictwo: Nowe Strony
Ilość stron: 441
Gatunek: fantastyka, fantasy
Elspeth Spindle, by przetrwać w spowitym mgłą Blunder, polega na Koszmarze, starożytnym duchu uwięzionym w jej umyśle. Spotkanie z tajemniczym rozbójnikiem zmienia jej życie i wciąga ją w świat cieni oraz kłamstw. Rozbójnikiem okazuje się być Ravyn - siostrzeniec króla, kapitan wojowników i zdrajca, z którym Elspeth musi współpracować. Ich celem jest zdobycie dwunastu Kart Opatrzności, które są kluczem do uwolnienia królestwa od mrocznej magii. Jednocześnie Koszmar coraz bardziej przejmuje kontrolę nad umysłem Elspeth. Wzajemne przyciąganie między nią a kapitanem utrudnia ich zadanie, a stawka rośnie z każdą chwilą. Czy Elspeth zdoła uratować królestwo i pokonać własne demony?

Czytałam wiele pozytywnych opinii dotyczących tego tytułu, jednak dość długo wstrzymywałam się z lekturą. Obawiałam się, że książka okaże się nijaka, ale z każdym rozdziałem byłam coraz bardziej zaciekawiona. Autorka stworzyła niepokojący świat, w którym niebezpieczeństwo czyha ze strony ludzi oraz mgły, a także Ducha Lasu. Bohaterowie nigdy nie byli w pełni bezpieczni, co niesamowicie przyciągało mnie do dalszej lektury.

Bardzo spodobał mi się pomysł na magię w tym świecie. Jest to dzika, nieokiełznana, nielegalna moc, są także Karty, które obdarowują swych użytkowników różnymi mocami za pewną opłatą. Sam motyw ofiary i zapłaty przewijał się bardzo często w tej historii. Ciekawie została również przedstawiona dawna historia zaginięcia jednej karty - podobało mi się łączenie wątków oraz element tajemnicy, która może nie była koniec końców niesamowicie zaskakująca, ale nie psuło to wrażeń. 

Doceniam, gdy postacie drugoplanowe nie zlewają się w jedną plamę, a tu Gillig zrobiła dobrą robotę. Mimo to nie czułam się mocno zaangażowana w relacje i niezbyt przejmowałam się losem postaci -  choć może to dlatego, że cały czas obawiałam się, że ktoś zginie. W końcu to brutalny świat pełen osób chciwych i fałszywych, którzy zrobią wszystko, by osiągnąć swój cel. Wątek romantyczny Elspeth i Ravyna został dobrze, delikatnie poprowadzony, nie czułam niezręczności ani przesady. Tak naprawdę dopiero końcówka zrobiła na mnie wrażenie i sprawiła, że leciutko się wzruszyłam. Bardzo szanuję Ravyna za to, że wykazał się dojrzałością w pewnej sytuacji - zamiast zrobić "scenę" był wspierający i ufny, co nie często się zdarza w tego typu momentach.

Była to bardzo dobra rozrywka i miło spędzony czas. Choć moje serce nie zostało porwane bezpowrotnie przez tę powieść, to uważam ją za lekką w czytaniu i mroczną w tematyce, bardzo dobrą fantastykę, którą będę polecać. Jest to dość prosta pozycja pełna dusznego, baśniowego folkloru, o którym chce mi się czytać więcej i więcej. Jestem bardzo ciekawa, co takiego wydarzy się w drugim tomie, więc niebawem sięgnę po kontynuację.
"Bądź czujny. Bądź sprytny. Bądź dobry."
Moja ocena: 8/10

1 komentarz:

  1. Mroczna tematyka mocno mnie przyciąga, bo obecnie mam ochotę na tego typu klimaty.

    OdpowiedzUsuń

Spodobał się post? Skomentuj! :)