niedziela, 12 października 2025

336. Zaklinaczka duchów - Nicki Pau Preto

Tytuł oryginału: A Dark and Secret Magic
Cykl: Ród Umarłych [2]
Autor: Nicki Pau Preto
Wydawnictwo: Nowe Strony
Ilość stron: 442
Gatunek: fantastyka, fantasy
Wren wciąż nie może się otrząsnąć po odkryciu, że matka, którą uważała za zmarłą, to w rzeczywistości Królowa Trupów – zaklinaczka duchów o przerażającej mocy kontrolowania nieumarłych. To ona stworzyła żelazne upiory, czyli armię niemal niepokonanych nieumarłych żołnierzy. Kiedy zaatakują, nikt w Dominiach nie zdoła stanąć im na drodze. Teraz Wren, Leo i Julian ponownie znajdują się w Uskoku, tym razem uciekając przed ojcem dziewczyny. Lord Vance Graven pozostaje zdeterminowany, aby zapewnić sobie i Rodowi Kości więcej władzy. Trójka młodych zaklinaczy desperacko pragnie powstrzymać nadchodzącą wojnę, ale o współpracy łatwiej mówić, niż wcielić ją w życie, ponieważ Julian nadal jest wściekły za zdradę. A co gorsza, Wren nękają nowe potężne zdolności, które zmuszają ją do ponownego przemyślenia wszystkiego, co wie o byciu zaklinaczką kości. Kiedy nieoczekiwanie pojawia się sojusznik i przysięga pomóc zniszczyć studnię magii, karmiącą żelazne upiory, Wren musi zdecydować, czy zaufanie komuś obcemu jest warte potencjalnego zagrania według planów matki. W końcu martwi może i są niebezpieczni, ale to żywi mogą cię zdradzić. [opis wydawcy]

"Zaklinaczka duchów" zaczęła się niedługo po zakończeniu akcji z pierwszego tomu, więc bardzo szybko wciągnęłam się w historię Wren, Juliana i Leo. Muszę przyznać, że ta część wypada lepiej od "Zaklinaczki kości", ponieważ autorka bardzo rozwinęła bohaterów, dodała interesujące postacie, ubogaciła świat i wprowadziła kilka zwrotów akcji, które przykuły moją uwagę. 

Ponownie mogłam zanurzyć się w świat pełen niebezpieczeństw. Z jednej strony były mroczne, nieumarłe upiory pod władzą Królowej Trupów, a z drugiej ludzie z całym wachlarzem swych wad - takich jak zazdrość, chciwość, skłonność do zdrady. Nowe postacie mocno wpłynęły na dynamikę grupy i sprawiły, że nieufność sięgnęła zenitu. Bardzo spodobało mi się rozwinięcie wątku mocy zaklinaczy duchów i kości, przeszłości ziem na wschód od muru, oraz wątków rodzinnych.

Wren to nie jest "moja" bohaterka, ale jest konsekwentnie poprowadzona. Cieszę się, że wydarzenia jakich doświadczyła pomogły jej się rozwinąć w bardziej znośnym kierunku, i pod koniec książki patrzyłam na nią przychylniejszym okiem. Julian i Leo wciąż byli fajnymi bohaterami, ale nie ukrywam, że nowo poznany Hawke przykuł sporą część mej uwagi. Lubię takich tajemniczych bohaterów, którzy potrafią namieszać i dodać głębi pewnym aspektom historii. Mroczną, przyciągająca postacią była Ravenna, która okazała się być interesującym czarnym charakterem, a przy tym dość tragicznym. 

"Zaklinaczka duchów" ma wszystko, czego oczekiwałam od finału - emocje, plot twisty, większe i mniejsze walki, a także trudne decyzje. Uwielbiam oryginalne światy oraz bohaterów, a ci tutaj zdecydowanie wyróżniają się na tle innych. Choć nie powiedziałabym, że to lektura dla każdego, to jeśli spodobała się Wam "Zaklinaczka kości", bądź widzieliście jej potencjał, to myślę, że z zadowoleniem poznacie zakończenie Rodu Umarłych. 

Moja ocena: 8/10
Współpraca reklamowa z wydawnictwem Nowe Strony.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Spodobał się post? Skomentuj! :)