czwartek, 30 października 2025

341. Trzynaste dziecko - Erin A. Craig

Tytuł oryginału: The Thirteenth Child
Cykl: -
Autor: Erin A. Craig
Wydawnictwo: Nowe Strony
Ilość stron: 544
Gatunek: fantastyka, fantasy
Hazel Trépas od zawsze czuła, że różni się od reszty swojego rodzeństwa. Jako trzynaste dziecko, obiecane jednemu z bogów, spędziła dzieciństwo, wyczekując przybycia ojca chrzestnego – Merricka, Ponurego Końca. Gdy ten w końcu się zjawia, przedstawia dziewczynie szczegóły zaplanowanej dla niej przyszłości. Hazel ma zostać wielką uzdrowicielką, znaną w całym królestwie. Aby jej w tym pomóc, Merrick obdarza ją pewną zdolnością. Lecz każdy dar ma swoją cenę. Dziewczyna potrafi dostrzec moment, kiedy śmierć upomina się o pacjenta, a jego ostatnia nadzieja gaśnie. I to właśnie Hazel ma zakończyć jego cierpienie. Dręczona przez duchy tych, których odesłała na tamten świat, pragnie uciec od swojego przeznaczenia. Los jednak sprowadza ją na dwór królewski, gdzie Hazel staje przed najtrudniejszym wyborem. Musi zdecydować, czy sprzeciwić się Śmierci i uratować króla, którego życie już dawno powinno dobiec końca. Dziewczyna doskonale wie, co podpowiada jej zdrowy rozsądek, a co mówi serce. Tylko co się wydarzy, jeśli spróbuje przechytrzyć los? [opis wydawcy]

"Trzynaste dziecko" okazało się być interesującą lekturą na jesienny czas - zarówno ten "spooky" jak i nostalgiczny, pełen pamięci o tym, co nieuniknione w życiu każdego człowieka. Zastanawiałam się, jak autorka wykona retelling baśni braci Grimm "Kuma Śmierć", ale tak jak zapewniały patronki - Olga (@mrs.readmore)  i Kasia (@maruda.ksiazkowa) - lektura była warta poznania.

Choć zazwyczaj jestem zwolenniczką szybszej akcji, to w tym przypadku nie przeszkadzało mi wolne tempo - baśniowa, mroczna atmosfera sprawiała, że ciekawość zwyciężała i nie pozwalała mi się oderwać. Autorka dokładnie zagłębiła się w charakter Hazel, jej przeżycia, dylematy i rozmyślania, a jako, że dotyczyły one w dużej mierze losów innych osób, to było w tym coś przyciągającego. Psychologia dziewczyny z biednego domu, która została uzdrowicielką i wysłanniczką Ponurego Końca, była niesamowicie intrygująca. 

Na przestrzeni książki łatwo sympatyzować z Hazel, szczególnie mając na uwadze jej okropne dzieciństwo. Choć nie zaangażowałam się w jej relacje romantyczne, to uwielbiam wzloty i upadki jej relacji z ojcem chrzestnym - ucieleśnieniem śmierci. Wraz z dziewczyną mogłam obserwować, jak czasem jedna decyzja zaważa o losach innych osób, jak łatwo chcąc wpłynąć na życie jednego człowieka można nieświadomie skazać tysiące na zgubę. Hazel doświadczała konsekwencji swoich decyzji, musiała je ponieść niezależnie od tego, czy jej intencje były dobre czy złe.

Tym, co mnie najbardziej w "Trzynastym dziecku" ujęło, było skłonienie czytelnika do refleksji.  Jest to historia która oswaja z przemijaniem, ze stratą, z żalem co być mogło, a nigdy nie miało okazji się wydarzyć. Równocześnie jest to interesująca fantastyka o mrocznych bóstwach, dworze królewskim pełnym intryg, tajemniczych chorobach i relacjach międzyludzkich. 

Moja ocena: 8/10
Współpraca reklamowa z wydawnictwem Nowe Strony.

1 komentarz:

  1. Zapisuję sobie ten tytuł na przyszłość. Myślę, że ta książka mogłaby mnie też skłonić do refleksji.

    OdpowiedzUsuń

Spodobał się post? Skomentuj! :)