Luty już za nami, a kalendarze pokazują, że już 1 marca, co oznacza, że czas na podsumowanie zeszłego miesiąca. Przyznam się Wam, że moje duże, czytelnicze plany na ferie się nie ziściły, bo ferie spędziłam głównie na łyżwach i wyjazdach do znajomych. Ale przejdźmy do konkretów, czyli powieści oraz innych informacji dotyczących lutego.
Książki przeczytane w lutym:
1. Próby ognia - James Dashner (recenzja) 350 stron
2. Zac & Mia - A.J. Betts (recenzja) 320 stron
3. Pomiędzy Światami - Jessica Warman (recenzja) 448 stron
4. Korporacja 13 - Zbigniew Kazimierz Siatkowski (recenzja) 360 stron
5. Szał - L.J. Smith (recenzja) 192 strony
6. Na ostrzu noża - Patrick Ness (recenzja) 500 stron
7. Międzypiekle. Pierwszy ruch - Nikolina Rudol (recenzja) 420 stron
8. Mrok - L.J. Smith 224 strony
Co łącznie daje 2814 stron, czyli 100,5 strony dziennie.
Najlepsza książka: Zac & Mia (10/10)
Najgorsza książka: Mrok (4/10)
W lutym moja biblioteczka wzbogaciła się tylko o 1 książkę, dzięki wydawnictwu Novae Res:
Jak widzicie,w zeszłym miesiącu nawiązałam współpracę z wydawnictwem Novae Res, więc będzie tu więcej czytelniczych nowości.
Was również jest więcej, bo w lutym zaobserwowało mnie 18 osób (łącznie jest Was 30), za co bardzo Wam dziękuję.
To już koniec tego podsumowania, więc już wiecie jaki był mój luty.
A jak Wam minął ten miesiąc? Ile książek przeczytaliście?
Sporo przeczytałaś :) Ja przeczytałam trochę mniej niż Ty, ale jestem zadowolona, bo wszystkie książki były świetne :) Gratuluję współpracy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńDobre wyniki :) Zazdroszczę możliwości przeczytania "Zac&Mia", ponoć to dużo lepsza wersja "Gwiazd naszych wina".
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://chcecosznaczyc.blogspot.com/
Czy lepsza? Nie wiem, wiem że jest inna ;)
UsuńGratuluję bardzo dobrego wyniku! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNiezły wynik! :) Gratuluję ;)
OdpowiedzUsuńLiczyłam, że przeczytam więcej, ale dziękuję :)
UsuńNo ładnie, ładnie:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńCóż za piękny wynik, gratulacje! :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie a propos L.J.Smith - próbowałam kiedyś z pierwszym tomem i absolutnie nie byłam w stanie go przeczytać, denerwowała mnie główna bohaterka, denerwowała mnie narracja, a najbardziej chyba różnice między książką a serialem, bo to jedna z tych rzadkich sytuacji, kiedy to film wypada lepiej. I moje pytanie brzmi: czy dalej jest lepiej? Warto brnąć przez pierwszą część na siłę?
Dziękuję :) Jak pisałam w recenzji pierwszej części, mnie również było ciężko przez nią przebrnąć, ale druga część jest trochę lepsza i trzecia również. Więcej możesz przeczytać w moich recenzjach tych książek ;) Jednak uprzedzę cie, że Mroku już np nie recenzuję, bo "Pamiętniki Wampirów" są jak dla mnie zbyt nudne...
Usuń